niedziela, 5 stycznia 2014

Zmarła ikona i legenda As Águias

Dzisiejszej nocy w wieku 71 lat zmarł Eusébio da Silva Ferreira, który był ikoną i legendą Benfici Lizbona, jak i całego portugalskiego futbolu. Przyczyną śmierci urodzonego w Mozambiku napastnika, zwanego również Czarną Panterą lub Czarną Perłą była niewydolność serca i płuc.

Eusebio w Benfice grał w latach 1960-1975 i był to najlepszy okres w historii klubu. Poprowadził Orłów do 11 tytułów mistrzowskich w Portugalii, zdobycie 5 Pucharów Portugalii oraz 5 finałów Pucharu Europy, z których 2 zakończyły się zwycięstwem w 1961 i 1962 roku.Do dnia dzisiejszego jest najlepszym strzelcem w historii klubu z rekordem 638 bramek w 614 oficjalnych spotkaniach.

Z reprezentacją Eusebio wystąpił w 1966 roku w finałach mistrzostw świata w Anglii. Portugalia zajęła wówczas trzecie miejsce, po zwycięstwie nad ZSRR w meczu o brązowy medal (2:1), a Eusebio został królem strzelców turnieju (6 goli). Wcześniej, w 1965 roku, został laureatem „Złotej Piłki”, nagrody dla najlepszego piłkarza Europy, przyznawanej przez magazyn piłkarski „France Football”. W roku 1968 i 1973 zdobył nagrodę Złotego Buta, dla najskuteczniejszego strzelca lig europejskich. W latach siedemdziesiątych grał w drużynach amerykańskich i meksykańskich. Karierę klubową zakończył w 1978 roku. Łącznie w oficjalnych meczach strzelił 692 bramki.

Eusebio da Silva Ferreira w ostatnich latach miał różnego rodzaju problemy zdrowotne (cierpiał m.in. na przewlekłe schorzenia kardiologiczne), z powodu których kilkakrotnie był hospitalizowany. W czerwcu 2012 roku, podczas wizyty w centrum pobytowym reprezentacji Portugalii w Opalenicy, w trakcie rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie mistrzostw Europy, legendarny napastnik źle się poczuł i został przewieziony do szpitala. Wykluczono wówczas początkowe podejrzenie zawału, a stwierdzono wylew krwi do mózgu. Przetransportowano go następnie do jednej z lizbońskich klinik, którą opuścił po 10 dniach.

abola.pt - polskieradio.pl - wikipedia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz