czwartek, 14 kwietnia 2016

Odpadli z podniesioną głową


Benfica Lizbona zremisowała u siebie 2:2 z Bayernem Monachium w rewanżowym spotkaniu 1/4 finału Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz zakończył się porażką Orłów 0:1 wiec to Bawarczycy awansowali do półfinału tych rozgrywek.

Niestety gospodarze przystąpili do spotkania mocno osłabieni. Zabrakło kontuzjowanych już wcześniej Julio Cesara, Lisandro Lopeza i Luisao. Za kartki pauzował najlepszy strzelec Jonas, a na domiar złego w ostatniej chwili urazy z gry wyeliminowały Nico Gaitana i tuż przed meczem Kostasa Mitroglu. Mimo to gospodarze walczyli przez cały mecz jak równy z równym.

Gospodarze mecz rozpoczęli bardzo ostrożnie, a Bayern mając inicjatywę chciał szybko rozstrzygnąć losy dwumeczu na swoją korzyść. Tak się jednak nie stało, bo to Orły w 27. minucie przeprowadziły kapitalną kontrę zakończoną kapitalnym dośrodkowaniem w pole karne Eliseu i celnym strzałem głową Raula Jimeneza. Tym samym bilans dwumeczu został wyrównany i rywalizacja rozpoczęła się w praktyce od początku. Po kilku minutach Meksykanin miał kolejną kapitalną okazję bramkową, ale tym razem przegrał pojedynek z Manuelem Neuerem. To się niestety zemściło, bo w 38. minucie do wyrównania doprowadził Arturo Vidal, który był również autorem jedynej bramki w pierwszym spotkaniu. 

Druga połowa zaczęła się pod dyktando gości, którzy swoją przewagę udokumentowali w 52. minucie trafieniem Mullera i było już praktycznie po meczu. Orły na szczęście walczyły do końca i w 76. minucie Talisca kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego doprowadził do wyrównania. 

Przy podyktowaniu rzutu wolnego, po którym padła bramka na 2:2, poważny błąd popełnił arbiter, który nie pokazał czerwonej kartki Javi Martínezowi za faul na Gonçalo Guedesie. Pomocnik gospodarzy wychodził na czystą pozycję sam na sam z bramkarzem, a Bjorn Kuipers pokazał mu jedynie żółty kartonik. Kto wie jak wyglądała by wówczas końcówka spotkania, gdyby gospodarze przez ponad 15. minut grali z przewagą jednego zawodnika.

* pełna dokumentacja spotkania - tutaj 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz