Benfica Lizbona pokonała u siebie 1:0 Vitorię Guimarães w spotkaniu 32. kolejki Liga NOS. Dzięki wygranej Orły powiększyły do 5 punktów swoją przewagę nad Sportingiem Lizbona, który dzisiaj na wyjeździe zmierzy się z FC Porto.
Benfica po raz czwarty raz z rzędu wygrała mecz ligowy zaledwie jedną bramką, ale dzięki tej wygranej zrobiła ogromny krok ku obronie tytułu mistrzowskiego. Jeżeli dzisiaj Sporting straci punkty z FC Porto, to już w następnej kolejce Orły staną przed szansą zapewnienia sobie tytułu (zagrają na wyjeździe z Maritimo Funchal).
Przez całe spotkanie dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji. Goście od początku nastawili się na grę defensywną i przez cała pierwszą połowę wychodziło im to bardzo dobrze. Na całe szczęście dla gospodarzy w 47. minucie Jardel celnie główkował po dośrodkowaniu Gaiatana z rzutu wolnego i tym samym obrona Vitorii została skruszona.
Objęcie prowadzenia niestety nie podziałało na gości deprymująco i kilkukrotnie bardzo poważnie zagrozili bramce bronionej przez Edersona. W samej końcówce otworzyli się już na tyle, że Orły mogły podwyższyć prowadzenie, m.in. Raul Jimenez trafił w poprzeczkę.
W doliczonym czasie gry arbiter wyrzucił z boiska Andre Almeidę, któremu pokazał drugi żółty kartonik. Niewykluczone, że pomocnik Orłów specjalnie doprowadził do takiej sytuacji, gdyż po pierwszej żółtej kartce musiałby pauzować w kolejnym spotkaniu ligowym z Maritimo Funchal, a w tej sytuacji obligatoryjnie zostanie zawieszony, ale na poniedziałkowy mecz Pucharu Ligi z Bragą i w kolejnym spotkaniu ligowym wystąpi.
* pełna dokumentacja spotkania - tutaj
Z najciekawszymi sytuacjami spotkania i jak padały gole możecie zobaczyć klikając w poniższy skrót wideo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz