Benfica Lizbona przegrała na wyjeździe 0:1 z Olympiacosem Pireus, w spotkaniu czwartej kolejki fazy grupowej Champions League. Tym samym jej szanse na awans do fazy pucharowej zmalały praktycznie do zera, bo trudno liczyć, że Grecy nie wygrają u siebie z Anderlechtem. Pozostaje wiec walka o utrzymanie trzeciego miejsca dającego awans fazy pucharowej Ligi Europy.
O losach spotkania zadecydowała
jedna bramka, zdobyta w 13 min. przez Kostasa Manolasa. Z rzutu rożnego dośrodkował Holebas, a stoper gospodarzy mocnym strzałem głową zaskoczył Artura.
Jednak jako pierwsi okazję
bramkowe miała Benfica. Najpierw strzał Cardozo był nader anemiczny, by
Roberto miał problemy z wyłapaniem tej piłki. Z kolei w ósmej minucie
Lazar Marković przegrał pojedynek z
Roberto. W odpowiedzi Artur obronił uderzerzenie Mitroglou.
W 27. minucie mógł wyrównać Luisao. Po dośrodkowaniu z rzutu
rożnego w wykonaniu Enzo Pereza Brazylijczyk próbował zaskoczyć Roberto
strzałem głową, ale piłkia mineła spojenia słupka z poprzeczką. Kilka
chwil później na strzał z dystansu zdecydował się Sambou Yatabare, ale
piłka po jego uderzeniu z prostego podbicia poleciała kilka metrów nad
poprzeczką.
Benfica nie zamierzała ułatwiać zadania gospodarzom, jednak jej
graczom brakowało wykończenia pod bramką Olympiakosu. Tak było chociażby
w przypadku Markovicia, który dostał dobre podanie z głębi pola, ale
złym przyjęciem uniemożliwił sobie uderzenie na bramkę.
Kilka chwil później Cardozo poszukał zagraniem Maticia, ten nie
zorientował się jednak w porę, przez co nie przyłożył się należycie do
uderzenia na bramkę. Jeszcze pod koniec pierwszej połowy Holebas
pomknął lewą flanką i płasko dośrodkował, jednak Yatabare nie zdołał
umieścić piłki w siatce.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się podobnie jak
pierwsza - ponownie uderzenie Markovicia wybronił Roberto. Później
swoje okazje mieli także Cardozo, Maxi Pereira, Silvio, Perez i Filip
Djuricić, jednak nie byli w stanie umieścić piłki w siatce. Orły mogą sobie pluć w brodę, bo mistrzowie Grecji byli tego dnia zdecydowanie do ogrania.
1:0 Kostas Manolas (13)
Benfica: Artur Moraes - Luisao,
Ezequiel Garay, Maxi Pereira, Silvio, Enzo Perez, Ruben Amorim (79. Ivan
Cavaleiro), Nicolas Gaitan, Nemanja Matić, Oscar Cardozo (71. Lima),
Lazar Marković (73. Filip Djuricić)/
Sędzia: Damir Skomina (Słowenia).
Żółte kartki: Roberto, Sambou Yatabare, Delvin N'Dinga, Alejandro Dominguez - Maxi Pereira, Ruben Amorim, Nemanja Matić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz